Odpowiedzialność karna notariusza
Rodzaje odpowiedzialności notariusza
Odpowiedzialność karna notariusza nie jest jedynym rodzajem odpowiedzialności, na którą narażeni są przedstawiciele tej profesji. Zawód notariusza jest pod tym względem dość niebezpieczny.
Co więcej, błędy popełnione przez notariuszy są stosunkowo łatwe do wykazania. Najczęściej notariusze sami je „dokumentują” w treści sporządzonych przez siebie aktów notarialnych. Ułatwia to pracę organom ścigania, które materiał dowodowy obciążający notariusza mają „podany na tacy” przez niego samego. Trudno o bardziej komfortową sytuację dla prokuratora, jak możliwość posłużenia się w sądowym postępowaniu karnym dowodem obciążającym oskarżonego przygotowanym przez niego samego. Dla przykładu, jeżeli w akcie notarialnym znalazły się informacje nieprawdziwe, to notariusz nie ma szans na wykazanie, że ich tam nie zamieścił.
Odpowiedzialność karna jest dla notariuszy najpoważniejszym potencjalnym zagrożeniem. Oprócz niej rejenci narażeni są jednak także na inne rodzaje odpowiedzialności. W zależności od charakteru i wagi zaistniałego uchybienia może to być odpowiedzialność cywilna, dyscyplinarna, administracyjna lub karnoskarbowa. Ta ostatnia jest szczególną formą odpowiedzialności karnej, dookreślonej szczegółowo w przepisach kodeksu karnego skarbowego.
Zasadą jest, że poniesienie przez rejenta odpowiedzialności jednego rodzaju, nie wyklucza możliwości poniesienia przez niego odpowiedzialności innego rodzaju. Dla przykładu, notariusz może ponieść za jakiś czyn odpowiedzialność karną, choć poniósł już za ten czyn odpowiedzialność dyscyplinarną lub cywilną.
Przestępstwa powszechne i indywidualne a odpowiedzialność karna notariusza
Mówiąc o odpowiedzialności karnej notariusza pamiętać trzeba o podziale przestępstw na powszechne i indywidualne. Zdecydowana większość popełnianych przestępstw, czyli czynów karygodnych zabronionych pod groźbą kary, to przestępstwa powszechne (delicta communia), zwane ogólnosprawczymi. Może je popełnić każdy człowiek (extraneus), bez względu na wykonywaną profesję, swój status społeczny, czy osobiste przymioty. Do przestępstw powszechnych zalicza się np. kradzież, rozbój, zabójstwo, itp. Może się zatem zdarzyć, że przestępstwa tego typu dopuści się także notariusz. Poniesie on wówczas odpowiedzialność karną na zasadach ogólnych dotyczących wszystkich podmiotów podlegających takiej odpowiedzialności. Jest to konstatacja oczywista, która nie wymaga szczególnego komentarza.
Jednakże oprócz przestępstw powszechnych wyróżnia się także przestępstwa indywidualne (delicta propria). Ich sprawcami mogą być wyłącznie osoby posiadające ściśle określone cechy indywidualne (intraneus), np. matka, żołnierz lub funkcjonariusz publiczny. Podmioty pozbawione tych cech nie mogą popełnić tych przestępstw.
Dla przykładu, przepis art. 343 § 1 k.k. penalizuje karą aresztu wojskowego albo pozbawienia wolności żołnierza, który odmawia wykonania rozkazu. Aby móc popełnić to przestępstwo trzeba być zatem żołnierzem.
Podobnie art. 149 k.k. typizuje przestępstwo zabójstwa dziecka przez matkę w czasie porodu pod wpływem jego przebiegu. Aby móc popełnić ten typ przestępstwa trzeba być ową rodzącą matką.
Przestępstwa indywidualne należą do zdecydowanej mniejszości. W szczególności dwa z nich bywają popełniane przez notariuszy. Chodzi tu o nadużycie funkcji przez funkcjonariusza publicznego stypizowane w art. 231 k.k. oraz fałsz intelektualny stypizowany w art. 271 k.k.
Odpowiedzialność karna notariusza za przestępstwo nadużycia funkcji
Według art. 231 § 1 k.k. funkcjonariusz publiczny, który przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Z kolei art. 231 § 2 k.k. zaostrza tę karę do lat 10 w przypadku sprawcy, który dopuszcza się tego czynu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej. Jest to kwalifikowana forma tego przestępstwa.
Powyższy przepis penalizuje zatem przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza publicznego. Nasuwa się zatem pytanie czy notariusz jest funkcjonariuszem publicznym w rozumieniu tego przepisu.
Wątpliwości mogą rodzić się na gruncie brzmienia art. 2 § 1 ustawy Prawo o notariacie (dalej pr.not.). Z przepisu tego wynika bowiem, że notariusz nie jest funkcjonariuszem publicznym, a jedynie korzysta z ochrony przysługującej funkcjonariuszom publicznym.
Na gruncie odpowiedzialności karnej notariusza wątpliwości te rozwiewa art. 115 § 13 pkt 3 k.k., który wprost wymienia notariusza jako funkcjonariusza publicznego. Innymi słowy, notariusz podlega odpowiedzialności karnej za indywidualne przestępstwo urzędnicze stypizowane w art. 231 k.k.
Do nadużycia funkcji, o którym mowa w art. 231 § 1 k.k. może dojść w dwojaki sposób, tzn. przez przekroczenie uprawnień albo przez niedopełnienie obowiązków. Praktyka postępowań karnych pokazuje, że częstszym zarzutem stawianym notariuszom w ramach tego przepisu jest niedopełnienie obowiązków. Zarzut przekroczenia uprawnień podnoszony jest stosunkowo rzadko.
Zauważyć warto, że linia demarkacyjna pomiędzy powyższymi zarzutami jest dość mglista. Bywa, że w identycznym stanie faktycznym można zarzucić notariuszowi zamiennie popełnienie przestępstwa przekroczenia uprawnień albo niedopełnienia obowiązków. Dla przykładu, można postawić notariuszowi zarzut, że poprzez dokonanie danej czynności przekroczył swoje uprawnienia, albo ewentualnie, że poprzez dokonanie tej czynności nie dopełnił obowiązku odmowy jej dokonania, a powinien był odmówić.
Odpowiedzialność karna notariusza za poświadczenie nieprawdy
Przestępstwo poświadczenia nieprawdy, określane niekiedy mianem fałszu intelektualnego, zostało stypizowane w art. 271 k.k. Przepis ten stanowi, że funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. W wypadku mniejszej wagi sprawca podlega grzywnie lub karze ograniczenia wolności. W przypadku działania sprawcy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej wymiar kary wynosi od 6 miesięcy do 8 lat.
Poświadczenie nieprawdy jest częstym zarzutem stawianym notariuszom. W aktach notarialnych zamieszcza się przede wszystkim oświadczenia mające znaczenia prawne. Problem polega jednak na tym, że niekiedy paradoksalnie notariusz, któremu stawia się zarzut popełnienia przestępstwa poświadczenia nieprawdy, jest ofiarą przestępstwa, a nie jego sprawcą. Zdarza się bowiem, że strony czynności notarialnej, np. strony umowy sprzedaży nieruchomości, celowo wprowadzają notariusza w błąd, co do okoliczności mających znaczenie prawne dla tej transakcji. Czynią to w celu oszukania drugiej strony, a notariusz jest swoistym „narzędziem” w ich rękach.
Oczywistym jest, że notariusz powinien dołożyć należytej staranności, aby nie dać się wprowadzić w błąd. Czasami jest to jednak utrudnione lub wręcz niemożliwe. Jak bowiem zweryfikować, że kupujący nieruchomość, zapewniający notariusza, że jest kawalerem, nie zawarł w Holandii związku małżeńskiego, którego w Polsce nie zgłosił.
Notariusz jest w takich sytuacjach zupełnie bezbronny. Sporządzając akt notarialny musi się oprzeć na gołych oświadczeniach stron. Jest on jednak wówczas ofiarą przestępstwa wyłudzenia poświadczenia nieprawdy, a nie sprawcą przestępstwa poświadczenia nieprawdy. Pomówieni notariusze powinni o tym pamiętać.
Zaostrzona odpowiedzialność karna notariusza w razie działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej
Odpowiedzialność karna notariusza w przypadku obu wymienionych wyżej przestępstw zostaje zaostrzona, gdy notariusz działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej. Ustawodawca przyjmuje bowiem, że w takiej sytuacji społeczne niebezpieczeństwo czynu jest wyższe.
Problem polega jednak na tym, że w przeciwieństwie do innych funkcjonariuszy publicznych, notariusz prowadzi na własny rachunek działalność gospodarczą. Wszystkie dokonywane przez niego czynności mają charakter zarobkowy. Dokonuje ich właśnie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i nie ma w tym nic zdrożnego. Wysokość tej korzyści została ściśle określona w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości w sprawie maksymalnych stawek taksy notarialnej.
Osiągania korzyści majątkowej przez notariusza nie można żadną miarą porównywać do przestępnego osiągania korzyści majątkowej przez innych funkcjonariuszy publicznych, np. przez sędziów czy prokuratorów. Tego po prostu porównać się nie da.
Dlatego też błędne jest, moim zdaniem, nagminne oskarżanie notariuszy o popełnienie kwalifikowanych typów przestępstw nadużycia funkcji i poświadczenia nieprawdy.
Jeżeli notariusz na skutek błędnej oceny stanu faktycznego dopuścił się poświadczenia nieprawdy, to nie powinien odpowiadać za uczynienie tego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Po prostu popełnił błąd przy wykonywaniu swoich zawodowych czynności.
Podobne błędy przytrafiają się sędziom i prokuratorom, których nietrafne decyzje zostają następnie uchylone. Nie sposób przyjąć, że sędzia, który wydał błędny wyrok albo prokurator, który wydał błędne postanowienie, uczynili to w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w postaci uzyskania na koniec miesiąca wynagrodzenia za swoją źle wykonaną pracę.